Czasami olej... trzeba rzec
Już dwieście dwadzieścia dziewięć
minęło latek
od uchwalenia pierwszej naszej Konstytucji
(a drugiej w świecie i pierwszej w
Europie)
O tym szemrze w bzach majowych wiatr
od Bałtyku do Tatr
lecz mieszkańcy tej Ziemi nie czują
chwili
jak puls nierówno bije i polskość kwili
Prze szkoda dla niektórych niewyraźnych
szaroburych niezidentyfikowanych
z miejscem świętym tym miejscem dobrze
pojętym rodzimym i oddanym
Więc chociaż my okażmy radość z tej okazji
nie liczmy żadnej chwili złej i
pamiętajmy tylko dobro
W ten sposób nowe zrodzi się nie będzie
źle
Jeżeli jednak gdzieś za groblą ktoś sieje
strach ty olej go masz przecież dach
i chleba też kawałek masz i jakże ludzką
twarz
Komentarze (62)
Dlaczego napisałam "olej"?
Może z tego wersu wyłoni się podpowiedź:
'Jeżeli jednak gdzieś za groblą ktoś sieje strach ty
olej go masz przecież dach'
---innymi słowy - zlekceważ tych, którzy ciągle
straszą, bo strach nie wpływa dobrze na rozwój ani
człowieka, ani świata.
Jak widać, wierszem też można świętować rocznicę
uchwalenia polskiej Konstytucji. Nie rozumiem tylko,
dlaczego czasami warto olewać nieważne, niepokojące
rzeczy na rzecz radości i pozytywnego podejścia? Poza
tym, Wersy emanują dumą narodową.
(+)
Ta konstytucja jest czymś wspaniałym na świat już jako
jedna z pierwszych wydana.
Bardzo mądrze i wymownie...
Wiersz wzbudza emocje i wzrusza...
Pozdrawiam ciepło Marysiu :)
Mądre słowa :)
dobro naszej ojczyzny najważniejsze,,pozdrawiam:)
Są wartości niepodważalne i tego powinniśmy się
trzymać, jak dekalogu.
Jak to wygląda w praktyce wszyscy wiemy i widzimy. Mam
nadzieję, że mądrość i troska o naszą Ojczyznę
zwycięży zło, dla ogólnego dobra a nie prywatnych
interesów.
I o tym co dobre, cytując słowa Twojego wiersza, niech
"szemrze w bzach majowych wiatr
od Bałtyku do Tatr..." :)Pozdrawiam ciepło:)
Mądre słowa
Dobra i ciekawa refleksja. Najważniejsze znać swoją
wartość. Pozdrawiam ciepło :)
Pani L. - dziękuję za tak obszerne pokazane zdanie w
temacie, który jest zawsze na czasie. Masz rację i
gdyby każdy obywatel tego kraju choć ociupinę
interesował się losem kraju, a nie tylko losem swojego
czubka nosa, to byłby to milowy krok do poprawy
jakości życia ludzi.
Twoje wywody są słuszne i je podzielam, a gdy się
skupię na sytuacji krajowej - wg stanu na dzisiaj =
ręce opadają.
-----Z kolei za te słowa ze wstępu - dziękuję.
Zaskoczyłaś mnie. Nawet połechtałaś moje ego.
Moja ulubiona poetko
Powiem tak, Konstytucja dla każdego narodu jest
świętym prawem, które nie tylko chroni, ale też
nakazuje.
Obecnie nasze społeczeństwo o jej istnieniu woli nie
myśleć, a z przyczyn dla siebie wygodnych często o
niej zapomina.
Już sama Preambuła otwarcie broni naszych praw cyt.
" Naród polski wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy,
sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i niepodzielający
tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z
innych źródeł równi w prawach i powinnościach wobec
dobra wspólnego - Polski."
To tekst, który mówi o wszystkich bez względu na
wyznanie, kolor skóry, czy preferencje polityczne.
A cóż my obecnie mamy?
Gniew, kłótnie, brak tolerancji pod każdym względem. A
Konstytucja? W większości nie wiemy nawet o czym mówi
i kto i w jakim czasie ją napisał. Jakaś tam Ustawa
Zasadnicza, o której nawet nie warto pamiętać.
O zgrozo!!
Przypominamy sobie o niej, wówczas gdy mamy nóż na
gardle, często naginając jej przepisy, lub też
narzucając złą interpretację zawartych w niej
przepisów oczywiście w formie dla nas wygodnej.
Wrzask ogólny: Zmienić Konstytucję, pytam po co? A
przecież wystarczy ją stosować i po problemie.
A teraz o sędziach.
Ja na mój babski rozum reformowałabym sądownictwo od
dołu, przecząc ogólnie przyjętej zasadzie, że ryba
psuje się od głowy, a dlaczego? Bo ta reforma miała
usprawnić czy rozwiązać moje problemy z sądem, a nie
dylemat,czy prezes SN ma być z mojej partii, czy z
partii koleżanki.
Miła, mój kontakt z Sądem polegał tylko na tym, że
przez długie lata byłam ławnikiem w wydziale karnym.
Mogę tylko powiedzieć, że reforma i wnikliwa kontrola
jest potrzebna przede wszystkim na dole.
Piszesz"Pamiętajmy tylko dobro"
Ja mam inne zdanie, cieszmy się dobrem, ale zła nie
należy zapominać, bo znów popełnimy ten sam błąd i
powiemy-ale ja zapomniałem-.
Dalej ów "kawałek chleba", pamiętaj, że wszyscy chcemy
mieć lepiej i trudno jest nam cieszyć się z okruchów z
pańskiego stołu.
Moja ulubiona poetko, mam nadzieję, że nie obraziłaś
się z powodu przydługiego komentarza. Piszesz utwory
poprzez które wysyłasz przekaz, zatrzymujesz i to u
ciebie podziwiam.
Pozdrawiam Ela.
Babciu Teresko - masz rację.
Dziękuję Wam za pozostawione słowo.
Okoń - Przecież Konstytucja to ustawa zasadnicza.
Mogłeś jej to odpalić, ale rozumiem - jak się jest
przed obliczem Wysokiego Sądu, z nazwy niezawisłego, a
w gruncie rzeczy to takiego jeszcze nie widziałam. Bo
niezawisły to jeszcze mało, ja będę szczęśliwa, jak
sądy będą sprawiedliwe, a sędziowie nie stronniczy i
kompetentni, dobrze przygotowani do swej pracy. Miałam
przypadek, kiedy sąd mi zwrócił akta i napisał, że w
tym temacie on nie ma rozeznania, a chodziło o durne
47 zł z groszami, które podwójnie mi pewna firma
kazała zapłacić. I gdzie tu jest kompetencja
wykształconej sędziny?
Aktualne refleksje, najważniejsze móc spojrzeć w
lustro (i go nie opluć)
Miłego wieczoru
Miałem sprawę spadkową w sądzie. Chciałem powołać się
na konstytucję. Zostałem pouczony przez panią prezes
sądu: Nas nie obowiązuje konstytucja a tylko ustawy.
Więc jak to jest? Komu ma ona służyć, skoro ja nie
mogę się na nią powołać?
Dobry wiersz,
Pozdrawiam