Czasami wypić trzeba
Idź kochany po wino
a ja ciasto zrobię
usiądziemy do stołu
wypijemy sobie.
Wypijemy za smutki
i żywot za krótki
za ciebie, za mnie, za dzieci
a potem to jak leci.
W szklankach wonne martini
złociście się mieni
wtem syn niespodziewanie
zagląda do sieni.
- A cóż to za okazja
że pijecie sobie?
- No cóż synu, eh!
Pijemy bo jest smutno
królik nam rano zdechł.
Dedykuję ten wierszyk mojemu nauczycielowi z podstawówki panu Wojciechowi G.
Komentarze (31)
hmmm...szkoda króliczka...wiersz fajny...pozdrawiam