Czasem to czuję
I zakręty w życiu mamy...
Spękane serce tęsknotą broczy,
a martwa dusza ma twarz zmęczoną.
W d.... mam Świat i deszcz nad miastem -
i miłość stłamszoną, zeszmaconą.
Gdy w samotności wódę rozlewam,
myląc się, gwiazdy zasrane liczę.
Jak mnie nie kochasz, to ja wysiadam-
tylko swe żale jeszcze wykrzyczę.
Nie mam ulizania i pokory,
stawiam swe uczucia na jedną kartę.
Raczej nie będę trzymał cię siłą,-
takie kochanie jest g.... warte.
Komentarze (18)
Świetny wiersz , targają emocje , warto je światu
wykrzyczeć i lżej :) Pozdrawiam
Dobre!!!
Pozdro.
Świetny wiersz!
Nie uzależniaj się od świata.
prawdziwa puenta. Czasem życie chciałoby się
zapić...niestety przychodzi następny dzień i jest...
KAC GIGANT :(
też tak czasem tam mam wszystko, a nawet bardziej, nie
na d,, i g.., ale nawet na k... h... i hwd...
Przez grzeczność nie będę zaprzeczała, że masz rację w
każdym calu?
Nic na siłę tym bardziej, jeśli chodzi o miłość…
Wiersz mi się bardzo spodoba, jego prostota jest tak
spontaniczna jak to w życiu bywa;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę:)
uch,mocno, z żalem i złością,pozdr
Na szczęście po stanie zniechęcenia, żalu i złości,
przychodzi nowa nadzieja i tego peelowi życzę z całego
serca. Wiersz bardzo porusza emocjonalnością...
Mocno, ale czasami no trzeba, nie da się inaczej. To
może do pubu pójdziemy razem. Mam ostatnią kartę,
kredytową, więc stawiam. Serdeczności Stumpy.
Ciekawy
:)
pozdrawiam i głos zostawiam +
wiersz z dużą dawką emocji i właśnie o to chodzi w
pisaniu aby ciągle nie trzymać gardy i nie bać się
otwarcie pisać co nas smuci boli i śmieszy nie bać
się odbioru czytelnika. lubię takie wiersze a nie
przeintelektowane martwe ładnie tylko dobrane słowa
można prowadzić rozmowy intelektualne do woli ale
wiersz to nie taka rozmowa:) pozdrawiam
Lubię takie bezpośrednie pisanie. Co w głowie, to na
języku, bez ę, ą, niemetaforycznie.
Ni pokory, ni buty - ze wszystkiego rozdzuty, a żyć
jeszcze wypada do końca.
Póki Bóg śle powietrze, póty świat nosić zechce.
Gdyby wszystko proste było...to życie nabrałoby
pospolitości, mierności, cichości...i
zimne...pozdrawiam serdecznie