Czaszka Gabriela
Jakżeś Ty piękna
Ma Gabrielo..
Choć mogłabym mieć Ciebie więcej..
Gdyby nie pijak
Który oddał jedynie Twą czaszkę
W me ręce.
Przychodzisz, odchodzisz
W proch się obracasz
By Cię rozdzielać
Za flaszkę na kaca.
Widziałam zdjęcie
Lecz nie martw się,
Urok Twój został
Choć skóra mleczniejsza
Niż biel.
Dawno nie miałam milszego kompana
Posiedzisz, wysłuchasz
Nawet do rana.
Zawsze z zainteresowaniem
Spoglądasz ciekawie
Jakbyś miała stwierdzić:
Tutaj mi lepiej
Niż w grobie przykładnie.
Kiedyś nadejdzie i pora
Gdy kostucha znów przyjdzie
Już nie po Ciebie
Lecz po nas..
Uśmiechnijmy się wtedy ładnie,
Przecież i tak
nie wytrzymają z nami
Ani święci
Ani w piekle na dnie.
Komentarze (3)
intrygujący tekst
Ciepły wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo interesujący wiersz, ciekawe rzeczy nam
przekazuje.