czekając na nowe Jeruzalem
utonąłeś w mistrzowski sposób
przed moimi oczyma
przez moment zawahałem się
po czym jadłem dalej
niecodzienne historie
nie kreują we mnie niepokoju
lecz ciekawość mnie trawi
czym jeszcze zaskoczyć nas może
barwna bujda
na szklanym ekranie
ktoś kiedyś powiedział
koniec jest blisko
być może armagedon
warto by było odpocząć
od nowoczesnych ludzi
tworzących człowieka
w szklanym łonie
po starych gapiów
używających bierności
będę płynął
błagał o deszcz
aby zmył ze mnie kurz codzienności
bezsens istnienia w jałowej pustce
stojąc i czekając
na nowe Jeruzalem
Komentarze (5)
Refleksyjny smutny wiersz.
Pozdrawiam.
Refleksyjny smutny wiersz.
Pozdrawiam.
W oczekiwaniu nadzieja, niech spadnie deszcz i zmyje
jałową pustkę.
Jak to dobrze, że mało oglądam, a i końca się nie
lękam, a ludzie różni byli od początku, teraz tylko
technika umożliwia nam patrzenie na każdą niegodziwość
z bliska:)Mamy rozum i wolną wolę od nas zależy co
wybierzemy. Pozdrawiam :)
Tragedyja jakby rzekła moja matka,mnie się nie
podoba.:)