czekam
czekam jak tylko trawa
od rosy wyschnie
zechcesz ją skosić
przybiegniesz do mnie boso
i warkocz rozpleciesz
i uśmiech zabierzesz ze sobą
czekam już dłonie otwieram
i myśli zbieram z kałuży
promień drogę wskazuje
a dobre słowo niech służy
najlepiej jak umie
wiem, że mnie zrozumiesz
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-12-08 00:06:39
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.