Czekam...
Kochany Piotrusiu kolejny wiersz o Tobie
Choć jesteś daleko
ja w to wcale nie wierzę
Siadam przy oknie
I czekam na Ciebie
Wytrzeszczam słuch
By usłyszeć Twe kroki na schodach
Mijają sekundy, minuty, godziny i dnie
a ja dalej siedzę przy oknie
I nasłuchuję Twych kroków na schodach
W myślach maluje się samoistnie
Twój obraz...
Oczy zmęczone wypatrywaniem
Zamkneły się same
Usnełam...
Śniłam, że patrze w Twe piękne oczy
I trzymam Twą delikatną dłoń
A Ty czule pieścisz me wargi
I szepczesz kocham cię...
Nagle coś obudziło mnie
To był dzwonek do drzwi
W drzwiach stanołeś TY
Wziełeś mnie czule w ramiona
I wyszeptałeś...
Przepraszam, że tyle czekałaś
i dla Ciebie... Twoja szósteczka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.