(Cz)emu
Tańczyłam jak mi zagrałeś,
posłuszna, przy tym komiczna.
Za każdy błąd przepraszałam,
uczyłam się oczy przymykać
na kłamstwa, chwyty paskudne,
bylebyś tylko nie odszedł.
Mijały marce i grudnie,
budowaliśmy dom z klocków;
ty wiecznie w masce, ja z twarzą,
aż po sam kres cierpliwości.
Nie potrafiłeś wybaczyć,
że ośmieliłam się
głośno
powiedzieć:
znam całą prawdę.
https://www.youtube.com/watch?v=y7IGE58IPgo
Komentarze (46)
masz racje Aniu nieraz trzeba wykrzyczeć prosto w
twarz prawdę
pozdrawiam:)