Czerwień i biel
Twoje suche usta
ocierały się o moje rozgrzane piersi,
Twój mokry wzrok
ślizgał się po moim brzuchu,
Twoje delikatne dłonie
kreśliły w powietrzu wyznania dusz,
kiedy,
moje mokre usta
szeptały do Twojego zimnego ucha,
mój namiętny wzrok
błądził pod Twoimi powiekami,
moje stanowcze dłonie
obejmowały Twoje wzruszenia,
Twoje jęki łączyły się z moimi
westchnieniami
mój wzrok wbijał się w Twoje spojrzenia
Twoje usta delikatnie raniły moje wargi
proszę, nie zgub mnie
boję się
Komentarze (3)
piękny erotyk wręcz kipi od erotyzmu lubię takie
wiersze aż dostałam wypieków
pozdrawiam i zapraszam do siebie
O,takie luuuuuuuuuuuuuuubie.DOBRANOC!
Oooo! Ale miłość, będzie się działo! Nie daj się
zgubić.
Dobrej nocy!