Czerwone Maki
Obraz wojny
kiedy krew smakuje inaczej
I wybiegł koń zbrojny!
Śmierci naszej!
Dziecka strzału
spustem żniw zaczęty
Bóg zaniechał upału!
Bóg wyklęty!
Kto kocha
pół świata zwiedzi
Z boku świat szlocha!
Czas spowiedzi!
Sztuką zachwycony
pomiędzy wojny żywiołem
Z gniazda ptak wyrzucony!
Zakryty popiołem!
Kiedyś wybaczę
nie ma tam, mnie właśnie
Maki na grobach zobacze
Światło zgaśnie.
autor
kaale
Dodano: 2008-07-03 08:58:03
Ten wiersz przeczytano 755 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.