Czerwone paznokcie
Bo kiedy Samotność krzyczy wśród czterech
ścian
Nie możesz się znieczulić,
Zakryć uszu.
Zresztą i tak to nic nie da
Dobrze o tym wiesz.
Ona wedrze się do Twojego serca,
Niepostrzeżenie wślizgnie się do Twojego
wnętrza,
Niczym szpieg.
I ogranie każdą Twoją część.
A wtedy co Ci pozostanie?
Kto Ci pozostanie?
Nic.
Nikt.
Tylko te cztery ściany.
I czerwone paznokcie
Wbite w skórę.
Bo one miały ukoić ból, tak?
Tylko czemu wydaje Ci się, że krople krwi
pomogą?
Że z każdą kolejną smutek odejdzie?
A one przecież tylko spływają powoli
I zostawiają czerwony ślad
I nic więcej
I nic nie zmieniają
Nic.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.