Czerwone pelargonie
Świadoma infantylność
słyszysz jak szumią drzewa
to las pieśni śpiewa
a ja w nim zbłąkany
wciąż szukam swojej mamy
na polanie w trawie
przy niedużym stawie
żaby rechotały
nie zbliżaj się mały
a ja chciałem do mamusi
bo tęsknota w piersi dusi
już na litość brałem Boga
a on szeptał nie ta droga
matko moja boli życie
ja bez ciebie płaczę skrycie
bez twych gestów blakną słowa
głowę w piasek smutnie chowam
tam gdzie dzisiaj jesteś
na twoje kruche dłonie
składam w dzień majowy
czerwone pelargonie
niech sumienie w bukiecie tonie
Komentarze (4)
wzruszający i pełen miłości wiersz do matki
...pozdrawiam
Kornatka, Marcia - chwalicie wiersz, piszecie że was
wzruszył, a noty - zero, no wiec jak? Ktoś tu
prawdy nie potrafi wyrazić słowami, albo jak to
niektórzy mówią chce "ślizgać się na cudzych
plecach". Marciu - sprawdź swoje ocenianie, bo już
pod kolejnym wierszem z Twoim komentarzem brakuje
ocen. Co prawda -to nie mus, ale też i fair play.
A teraz o wierszu - w moim odbiorze bardzo smutny
wiersz, szczególnie bolesne ostatnie wersy.
piękny wiersz szkoda że nie na konkurs wzruszające
zakończenie masz rację Kornatko
bardzo mi si podobały odwiedziny u ciebie i zapraszam
do mnie ++++++++
Czerwone pelargonie kwiaty naszych mam,wzruszający
koniec wiersza.Ładnie.