Czerwone wino
Pamiętam jak niewidzącym wzrokiem
wpatrywałeś się w moją twarz
Nie wiedziałam wówczas, co może oznaczać to
spojrzenie
Chciałabym odkryć piękno z popiołów tego,
czym byliśmy
Odnaleźć iskrę szczęścia w sercu, które tak
haniebnie rozbiłeś
Czułam się jak kieliszek wypełniony po
brzegi czerwonym winem
Upijałeś ze mnie szczęście, dopóki miałeś
na to ochotę
Napełniałeś mnie nim, więc czułam, że nic
nie tracę
Chciałam oddać ci wszystko, a ty to
wykorzystałeś
Wypiłeś mnie do cna, pustkę która pozostała
po szczęściu rozbiłeś
Kamienie na których teraz leżę ranią
bardziej niż pożegnalne słowa
Wspomnienia są bardziej bolesne niż
porażka
Wiem, że już nigdy nie będę tak
szczęśliwa.
Pozostała jedynie plama z czerwonego
wina.
Takie sobie coś - od dawna nie pisałam wierszy :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.