Czerwony, dywan i sowa
Dziś takie nie wiadomo co :)
"Czerwony, dywan i sowa".
03.01.2018r. środa 11:13:00
Czerwony, dywan i sowa
Takie słowa.
Powiedziała Sowa
Czerwony dywan.
Powiedziała sowa
Siedząc na nim.
Sowa czerwieniła się od blasku dywanu,
Była zła, cała czerwona,
Bo sowa sama na nim siedziała.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie, będą kontynuowane kiedyś zaczęte cykle.
autor
AMOR1988
Dodano: 2018-01-04 10:07:45
Ten wiersz przeczytano 1718 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
:))))
Groźby karalne w dolnej dedykacji
Całe szczęście, że to nie byk:)
Czerwony kolor no wiesz:))
Fajny wierszyk:)
Co sowie po głowie jak na czerwony dywan siada.
Pozdrawiam serdecznie.
Po czerwonym dywanie to raczej celebryci, nie sowy
stąpają:)
Wiersz mnie rozbawił, chociaż nie wiem czy dzieci też
takie odczucia by miały, one lubią radosne
zakończenia, czyli sowa powinna mieć towarzystwo i być
zadowolona.
Miłego dnia Amorze życzę:)
To nocny ptak...a czerwony dywan dla wrażenia...
pozdrawiam serdecznie
Sowa, ponoć mądra głowa.
Po co siadała na czerwonym dywanie?
Pozdrawiam Amor-ku :)
Czerwony i dywan z sową się spotkali.
Gadania sowy w ogóle nie słuchali.
Ona się bardzo wkurzyła i zaczerwieniła.
Ostatecznie dywanem opatuliła...
Fajna, wesoła bajka. Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;))
I nic mądrego nie powiedziała...Miłego...
i zaczerwieniła się jak straż pożarna, skubana. tzn.
raczej nie skubana. tak mi się skojarzyło:)
Zakończyłeś melancholijnie. Pozdrawiam:)))
też byłbym czerwony na jej miejsc ...przyjacielu ...
fajna ta bajka:)pozdrawiam:)
Zbyt wiele dobranocek oglądasz!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
Dziękuję!
A gdzie przyjaciele;))))
Czyżby były tu: Sowa i sowa? ;)
Pzdr.