Człowiek
W życiu postawił na miłość
budził gasnącą nadzieję
jego księgę praw poraniono
rzucono na bezdroża
jego młode serce jak robaka
wdeptano w ziemię
Nie wiedział co dalej
długo niósł skorupy amfory
w trwodze i chłodzie
po szczyty bólu
A tak pragnął być cieślą
tworzyć stoły jedności
światło nieść
w antypody ciemności
Miotany wichrem w różne strony
wzmagany własnymi żądzami
zrozumiał że jest tylko roślinką
wystawioną na próbę
nie odnajdzie idealnej formy
przestrzeń jest zbyt wielka
by spełnić jej pragnienie
zły duch zrywa
najpiękniejszy kwiat młodości
Choć wszystkie kości jego
poruszone
kwiat zachował jako znak
mądrości
by wznieść się jeszcze wyżej
po swoje Mount Everest
Piękno nie umiera
jest zaklęte
we wszystkich pokoleniach
Komentarze (99)
u Ciebie człowiek dokonał wyboru,mój się spóźnił na
wszystkie pociągi a teraz się błąka na pustych
peronach,pozdrawiam serdecznie
Jest już OK.
Grażynko sprawdź jeszcze raz;)))
Smutny :(
Dziękuję Sabuniu za odwiedziny i Tobie Niedźwiedzico.
Do WN, tu w tym wierszu chodzi o człowieka, który
chciał przez życie iść drogą przykazań Jezusa. Jak
wiadomo jest to droga krzyżowa.
Poruszający wiersz, skojarzył mi się z drogą
Jezusa:)))
Bardzo ładny wiersz, zatrzymuje. Pozdrawiam bardzo
serdecznie Ciebie Grażynko
Dziękuję Bolesławie. Pozdrawiam.
Cudowny wiersz,pozdrawiam Grazynko
Wzniósł się jeszcze wyżej niż największa góra,
spogląda gdzieś z nieba, pewnie mieszka w chmurach.
Choć odszedł to miłość ludziom pozostawił,
umarł i zmartwychwstał - przez to ten świat zbawił.
Grażynko, nie każdego zawsze odwiedzę. Staram się
czytać wszystkich, lecz nie robię to wg.listy wierszy.
Nie mam urazy do nikogo!
Miłego dnia.
Dziękuję Wiedząca za piękny komentarz. Masz rację,
człowiek uczciwy i wartościowy nie ma miejsca w
dzisiejszym zakłamanym świecie. Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko. Cudowny wiersz o Chrystusie napisałaś, jego
treść istnienia na tym świecie, oddaje również i
dzisiejszą bardzo bolesną rzeczywistość. Ponieważ,
wielu dobrych i mądrych w każdym wieku ludzi się gubi,
z powodu tego wciąż narastającego zła. Temat, nie
rzeka a ocean. Toteż, na tej mojej myśli poprzestanę
pod Twoim jakże wspaniałym wierszem. Pozdrawiam i
dziękuje, za miły i dosłowny komentarz pod moim
wierszem. Miłego dnia życzę...
A teraz, już przenoszę się na mój nowy profil na
portalu "Jesienna Proza" by zapoznać się z tamtejszymi
wspaniałymi opcjami, dla użytkownika. A zatem, jakąś
jeszcze chwilę tam pobędę, czyli pod tym linkiem:
http://jesienna-proza.mixxt.pl/networks/members/profil
es/index.wiedzaca
podoba mi się ostatni trójwers, w połączeniu z
tytułem...
pewnie coś tam bym skróciła w tekście, gdyby mój, ale
nie każdy lubi krótko:) pozdrawiam
...zawsze przekazujemy pałeczkę nowemu pokoleniu i
życie trwa...