człowiek
idzie trzymając za rękę dziecko
w drugiej ręce
ma karabin maszynowy
żeby ochronić to
co ma najcenniejsze
będzie potrzebował obu rąk
żeby posłużyć się bronią
będzie musiał zaryzykować
utratę niewinności
gdy wyczuje wroga
będzie musiał załadować broń
a nawet jeśli już jest
– to precyzyjnie wycelować
bo nie dostanie okazji na poprawę
tylko co wtedy zrobi dziecko ?
upuszczone
na ziemię
jak brokatowe oczko z pierścionka
w zimową zaspę
jak delikatność
w futerku królika
naiwna szczerość
cyrkowej norki
czy będzie można ją jeszcze odnaleźć ?
czy czmychnie w nieosiągalne miejsce
zgubi się
zostanie rozjechana
czy spłoszona wciśnie się pod kamień
czy zapłakana podejdzie
do innego człowieka
który nie rozpozna w niej
niczego ludzkiego
szedł
trzymając za rękę dziecko
które
stracił
w sobie
Komentarze (27)
Człowiek to bardzo ważna istota, pozdrawiam
serdecznie;)
I - jeszsze - muszę - jednostkowy obrazek , a tak
bardzo uniwersalny. - niestety: wieczny? - żolnierz.
Marto! - wiersz zdumiewa wręcz - surową zadumą. Jest
niezwykle refleksyjny, ale - na poważnie. Puenta o
wielkiej mocy. Zawsze piszesz bardzo mocno, ale tu -
przekaz szczególnie silny - przeszywa zrozumieniem
smutnym - na wskroś...
Hej! - a bardziej osobiście -serdeczności:)
Okrucieństwo wojny...cel-pal do niewinnych...
wyrazista refleksja
pozdrawiam serdecznie
Pięknie, sugestywnie i obrazowo.
Lubię taką poezję.
Pozdrawiam.
I
Znakomita refleksja- zbyt wcześnie tracimy niewinność
Dziecko - symbol niewinności, okruch który jeszcze w
sercu ludzkim gości... i tak jak rodzice małego
dziecka bezwarunkowo bronią jego niewinności tak
dorosły sam musi zdecydować czy z niej zrezygnować...
tak odbieram przesłanie Twojego wiersza, pozdrawiam
Bardzo ciekawe pozdrawiam
Ciekawa refleksja :)
Genialne... Znów mnie zaskoczyłaś, znów pozytywnie,
genialne przedstawienie teraźniejszej walki
niewinności z otaczającą nas zgnilizną.
Pozdrawiam słowami zauroczony
Azsmarel.
PS: Zapraszam Cie na ostatnią cześć zagłady.
https://www.youtube.com/watch?v=6qfxrt3s_i0