Człowiek samotny
W piekielnej czerni nienawidzącej
samotności
jeden prosty w podartych łachach
człowiek
nie to bezdomny jest co samotny
żarliwa głucha cisza doskwiera mu
ten miejski zgiełk codzienności
te wszystkie istnienia hałasy
tak trwożące to wszystko jest
a moje życie co to - pyta
w najlepszym towarzystwie będąc
nawet w oazie pragnień i snów
nie zastąpi nic przyjaciela
bratniej duszy co serce rozpali
aby wreszcie nie być sam
by żar ten wielki ugasić
aby nareszcie mieć swoją godność
nie zastąpi nic bliskiego kogoś
samotność niż więzienie gorsza jest...
22.12.2004 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.