człowiek to nie jest miara...
człowiek to nie jest miara skończona
wciąż się odradza trwa tysiące lat
i od prawieków pragnie pokonać
nieskończoności śmiertelny ślad
wciąż zapatrzony w płomienie miasta
pływa po wodach spienionych mórz
nie przywołuje go żadna gwiazda
zamknięty czeka w sezamie burz
w szufladach myśli zapasów tysiąc
mogłyby wykrzesać życie na nowo
lecz na to życie nie da się przysiąc
ludzki porządek wyklucza słowo
na mapie świata w dolinach dni
plącze wciąż sieci i drogi myli
ciągnie za sobą sparciały sznur
na samobójstwo już się nie sili
by sens uchwycić biegnie na oślep
codziennie żyje w bezdennej matni
zmienia się w popiół ludzkości portret
nie pierwszy raz już i nie ostatni
Komentarze (5)
"zmienia się w popiół ludzkości portret
nie pierwszym raz już i nie ostatni"
Bardzo interesująca refleksja. Wiersz zatrzymał.
Napisałabym: nie pierwszy raz i nie ostatni.
Pozdrawiam serdecznie.
Skłaniasz czytelnika do głębokiej refleksji nad
ludzkością.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Marek
ciekawa refleksja nad życiem człowieka
Ale fajne!! Jakie mądre!
Głos mój i szacun jest twój!
Pięknie, poetycko wyrażona refleksja o człowieku i
jego dążeniach.
Pozdrawiam serdecznie.