czterdziestka
Czterdzieści spojrzeń w lustro wylało się
z twarzy
zimnym czasobiegnącym wizerunkiem
pytaniem zaiskrzyły oczy, co się jeszcze
zdarzy?
w życiu które dziś młodość traktuje z
szacunkiem.
Opadły włosy z czoła na dni życia szare
wiatr coraz częściej stuka w duszę późnym
czasem
czy jeszcze serce pozwoli zaszaleć?
czy stanie się kierunkiem ,życiowym
kompasem?
Dla nieba co się zmienia lecz się nie
starzeje
dla jabłka które słodycz opiera na
pestce
czas podnieść z ramion mglisty ,szacunek do
siebie
życie zaczyna się po czterdziestce.
Komentarze (4)
Życie po czterdziestce a chciałoby się jeszcze .
Ładnie napisany wiersz . Pozdrawiam
Bardzo pięknie napisane podsumowanie kolejnej dekady.
P.S. Znam czterdziestoletnie serca rozszalałe jak
młode zające ;)
czas refleksji i nutka melancholii zagościła, to dobra
chwila, trzeba przysiąść i obejrzeć się za siebie, ale
..życie zaczyna się po czterdziestce.
Coś w tym chyba jest...zapewne więcej
swobody...ciekawie sformuowany wiersz