Dopalowanie

Z wielką przyjemnością tu zagłądam i zawsze odchodzę z
zachwytem. Pozdrawiam..

Tak to jest skoruso kochana - wczoraj zaświeciła zorza
z rana, dzisiaj zachód słońca i to nase zycie
zduchnie.

A ja myślałem, że to jakieś wbijanie na pal :)

Kiedyś odejdzie każdy z nas, ale na razie żyjmy dopuki
nie nadejdzie ten czas:)))

Pory roku mijaja jedna za drudą i nasze życie też.
Wiersz wywołał zadumę.

o czym Ty Skoruso myślisz...o śmierci? jeszcze za
wczesnie... jeszcze musisz stworzyć długie arcydzieło
a wiele wierszy w świat wypuścić...do mnie jeszcze nie
dotarły...piszesz ładnie i pisz dalej...

pięknie piszesz gwarowo o wietrze...brawo....

Kocham czytac Twoje wiersze!

Oj tak, znienacka nieraz zdmuchnie ,tak więc bądzmy
gotowi , bo nie znamy dnia ani godziny...

Życie jak pory roku się zmienia...dlatego łapię
szczęście w dłonie i cieszę się z każdej chwili
życia...pozdrawiam z pięknych zaśnieżonych gór, gdzie
przebywam na urlopie :)

ulotne i kruche to nasze życie - my tacy "łatwopalni
- pięknie -pozdrawiam

Byłam.Przeczytałam.Pomyślałam.I wcale mi nie do
śmiechu.Jeszcze mam apetyt na życie.Pozdrawiam.

piękna śpiewna subtelna mowa cyt.Słonecko poblinkowało

w potocku we wodzie…
Cy sie wto spodziewoł
ze cas tak wartko
ponad Hole furknie
i młodość za nim pódzie Dobry :)Pozdrowienia

Witam. "cieplućki uśmiech na gębusi... ", super.
Pozdrawiam.

Mimo tego cieplućkiego uśmiechu to raczej melancholia
wyziera z każdego wersu.