cztery pory roku
to coś się rodzi razem z tobą
wraz z pierwszym słowem kołysanki
wtedy zaczynasz już główkować
jak by tu spełniać swe zachcianki
matczynej piersi nagle pragniesz
rączek by mogły cię ponosić
tupiesz nóżkami krzyczysz płaczesz
bo nie potrafisz jeszcze prosić
później co prawda mówić umiesz
głos ci się jednak nadal łamie
ty teraz żądasz ty wymagasz
ten okres zwiemy dojrzewaniem
w końcu w dorosłe wkraczasz życie
ciężar na twoją spada głowę
wszystko się dalej kołem toczy
powtarza znaczy jednym słowem...
Komentarze (12)
Podoba mi sie juz taki tytul i opisane inne ,udzkie
pory.Tak,Swiat kolem sie tpczy...
Kuleje tylko ten cykl w tym doros?ym ?yciu - nie
zale?nie od nas samych i nie u ka?dego.Kazdy jednak
mo?e siebie dopasowa? w tym wierszu.Krotko a
zwi??le...Super.
Czy tu można coś dodać albo ująć? Całe życie człowieka
jest ujęte w bardzo czytelny sposób . Wiersz jest
dopracowany . Słowem ładny wiersz i to bardzo.
Super..w b.dobrym stylu...i jakbym widzała swoich
synów...ale dorosłość..to ich czeka...pozdrawiam
cieplutko
Wiersz warty przeczytania i zastanowienia się nad tymi
etapami życia które opisałeś.
życie się kołem toczy...krzyczałeś... choć nie płakały
oczy...dzisiaj placzesz ...bo krzyczeć nie wypada
Super wiersz!!! tak niestety z nami bywa...taka jest
nasza kolej losu..świetnie.
W czterech zwrotkach jedno zycie.
Bardzo ladny wiersz.
Ładne to opisałes i tak własnie przebiega zycie
człowieka.
I tak się wszystko w świecie kręci koło zwykłego "JA"
Jednym słowem w ostatniej fazie życia - tylko
monotonia i szarość.Ładnie ujałeś te ko,lejne etapy
zyciowej drogi.Andrzeju- mozna na Ciebie spokojnike
stawiać.Sporo wiesz na temat poezji
ładnie ujeta kolej życia...