Cztery pory roku
przyleciał bocian
przyniósł dziecko
wydoroślało
odeszło
*
zakochany w cnocie
poznał źródło rozkwitu
zakochana w ekstazie
usneła pod pierzynką
*
kiedy wiosna jest cnotliwa
lato ma wybujałe
w przelocie piękna jesień
jedynie zima zbawienna
*
śpiewa ptaszek
kwitną drzewa
owoc dojrzewa
kasztan leci
człowiek umiera
też przeznaczenie
wielce oczekuje
szczęścia
autor
nea
Dodano: 2015-09-15 06:52:33
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
Podoba mi się Twój wiersz, zgadzam się puentą:)
pozdrawiam
Piękne refleksje ...pozdrawiam pogodnie Polisia