Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Cztery serca

Ciemno, cicho, tajemnica nocy
Bruk piękny i czuły choć z kamienia
Kościół bliższy niż przy rytuałach
Mury fortecy Boga tylko we mnie i obok
Taka tajemnica...

Sam, bo nie umiem do pary
Skryty we własnym miejscu na ziemi
Bez człowieka obok siebie i z daleka
Tutaj stopy kochają grunt nawet z betonu

W samym sercu brukowego koła
Stoję i widzę...

Pierwsze serce spod drzewa grobowego
Zarysowało czerwień na niebie
To miłość szczęśliwa, bez poklasku i zapewnień
Pełna w swej wierze i istnieniu
Piękna dla obserwatorów i zakochanych
Niezmienna przez lata, zachowana do śmierci
Dała siebie ludziom może z przypadku, szczęściarzom
Są w niej i nigdy nie przestaną
Miłość absolutna do ukochanego i ukochanej

Z wierzy kościoła spadło
Drugie serce z kolcem pośrodku
Bije mocno i tętni głośno
Zranione wielokroć przez miłość niechcianą
Skrwawione ocieka płynem bordowym
W tak wielu ciałach mieszka
Tak wiele historii się nauczyło
Tak dużo przeżyło, tak wiele zabiło
Ciągle w nowym domu z ludzkiego rozumu
Nie pojmuje...

Spod plebańskich drzwi wychyla się trzecie
Serce wątłe, opadłe, bez krwi
Kochało miłością, a miłość zdradziła
Tyle czasu w wierze w siłę uczucia
Tyle myśli zniszczyło mocą nadziei
Tyle trosk zaniedbanych i słusznie, lecz po co?
Czy warto było kochać dla lat wspólnie spędzonych?
Tak, warto, ja to wiem, ale dlaczego?! Czy na pewno?!
Zniszczone, z brakiem nadziei...

Przypełzło serce czwarte z ulicy obok
Jeszcze pełne, choć może niedaleko do rozkładu...
Serce prawdziwe, choć nieumiejętne
Serce marzące, choć tak bardzo nieśmiałe
Serce zranione, choć bez doświadczenia
Ukochało ono inne serca, ale nie wiedziało co zrobić
Wierzyło w miłość, lecz się zawiodło
Nadal targane uczuciami, nie umie działać
Nie wie czy można, nie wie czy warto, nie potrafi nic
Wstydzi się...

Serca krążą nad ziemią wysoko, unosi je wiatr do nieba
Powoli znikają w ciszy ludzkiej miłości...

Czwarte serce... Poznaję... To moje...

Ciemno, cicho, tajemnica nocy
Bruk piękny i czuły choć z kamienia
Świat znów normalny, jak kiedyś
Roztargniony, głupi i piękny
Bez miłości podwójnej... Takiej razem...
Bez nowości, trochę bez sensu i celu
Taka tajemnica...

autor

Dagg

Dodano: 2006-01-03 00:29:54
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »