Czwartek

pięć złoty w kieszeni
na dwa pączki
może starczy na takie średnie

Z zachwytem przeczytałem. Gratuluję.

Świetne :)
Wszystkiego najsłodszego :)

Nie zjadłam żadnego, ale to nie znaczy, że nie zjem.
Plan jest na jutro, bo mam towarzystwo. :)

Czwartek nastał tłusty,
jaki słodkoustny.
Pachnie powidłami,
najlepszy z różami.
Lukrem cienko spływa,
pieści podniebienie
- niebiańskie marzenie. :)

U Ciebie jak spotkałem się z dobrym humorkiem
...zjadłem trzy pączusie ...a cztery zjem przed snem
wieczorkiem ...pomyślę o tobie to o piątku może toż
coś naskrobiesz ... Pozdrawiam z uśmiechem ...

Witaj,
Świetnie z humorkiem napisane.
i dobrze mieć przerwę na kawę.:)

Życzę paczusia.:)
Pozdrawiam.:)

Twój humor Ulko rozsiewasz na beju aż miło tu zajrzeć.
Piękny akrostych i pełne słodkości fraszki. Już na
ustach klei się lukier więc nie całuj Ulko, będzie nas
trudno rozdzielić. Miłego i udanego popołudnia z kawką
i pączusiem.

Ładne z humorem...a pączki jak pachną.Pozdrawiam.

Pięknie JoViSkA. :). Tylko z tymi poączkami to dzisiaj
nie przesadzaj :). Pozdrawiam .

Bardzo fajny akrostych i "takie tam". Ja jako cukrzyk
tylko trzy pączki zaliczyłem i z cukrem do dwusetki
dobiłem. A co tam raz się żyje. Winę zwaliłem na swą
Lubą, bo za dużo ich kupiła a przecież muszę dbać o
jej figurę.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej reszty dnia :)

hahahaha...nie wnikajmy Zosiak hahahahaha...:))))))

Na wiadro kawy :)))

Zosiak każdemu pracoholikowi należy się przerwa na
kawę hahahahaha....:)))) tempo zwalnia! :)) Dziękuję
ślicznie i przesyłam uśmiech! :D

wenuś raz na rok można sobie pozwolić na takiego
tłustego pączka...ja lubię z budyniem i właśnie wcinam
do kawy :)) Dziękuję ślicznie i życzę miłego dnia :)
Buziaczki! :*:*

Smakowicie.

"Wpadłam w wir pracy z dużym impetem"
:)))
O tak! To chyba na beju pracujesz