czwarty dzień
Już czwarty dzień
Pada deszcz o tobie
Pierwszy – raptowny
O twoich oczach
Godzinami opowiadał
I powoli otulał mnie
I zamknął moje oczy dużymi kroplami słów
Drugi – miarowy
O twoich dłoniach
Już od dawna szeptał o nich
I zbudził mnie pukaniem
I pozwolił słuchać jego świtu
Trzeci – delikatny
O twoim milczeniu
Śpiewał o nim w topolach
Zaprosił mnie do duetu
A ja nie potrafię śpiewać
Czwarty - dzisiejszy
O twoim uśmiechu
Bawił się i podskakiwał
I łapał mnie za rękę
Kazał mi się śmiać
O czym będzie padać jutro?
Komentarze (9)
duży plus za pomysł:) i za resztę też :)
Piękny wiersz, ale odchudziłbym go z zaimków
osobowych, byłby wtedy piękniejszy :) (np. łapał za
rękę / kazał się śmiać)
Dziękuje, za ten deszczowy wiersz,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
daję+
jestem pod wrażeniem- pomimo aury deszczowej
wprowadzony tak lekki i ciepły klimat... jutro deszcz
niczym rosa rozkoszy, czarne chmury spłoszy...
zaświeci słońcem, będąc szczęśliwym końcem...
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz u mnie...
Pomysłowy i ładnie napisany.Ale lepiej niech już nie
pada. W słońcu też się dobrze marzy.
...jutro razem będziecie się śmiać, a słońce otuli Was
swoimi promieniami...romantycznie dziś u
Ciebie...pozdrawiam :)
a jutro będzie dobry dzień, tylko wszelkie prośby
spełń, przyjdź, przyjdź, przyjdź do niej jutro.
jutro zaświeci słońce ... :)
jutro już nie będzie padać -bo zaświeci słońce i
będzie jak w bajce - żyli długo i szczęśliwie
-pozdrawiam