Tęsknię za tobą...
Trudno znoszę z tobą rozstanie.
Bez ciebie być – to wygnanie.
Nie widzimy się już kilka dni,
a czuję jakby to były wieki.
Jestem smutny, ciężki i osowiały,
zupełnie energii pozbawiony.
Miejsca nie mogę znaleźć –
jestem rozdrażniony.
Dotyk twych rąk, by mnie postawił na
nogi.
Przy tobie są radosne, słoneczne dni.
Uśmiech rozprasza smutku cienie.
Myśli o tobie powodują serca drżenie.
Tęsknię za twoim czułym głosem,
za wspólnym spacerem.
Niepokój o ciebie, napawa mnie lękiem.
Boję się, że mogę ciebie stracić.
Jesteś moim powietrzem, nie mogę bez ciebie
żyć.
Cały czas jestem przy tobie myślami.
Jeszcze tylko kilka dni i się spotkamy.
Każdą chwilę bliskością wypełnimy.
Będziemy radośni, szczęśliwi.
Nic nie zakłóci naszej miłości.
Komentarze (6)
Spełnienia marzeń.Pozdrawiam
Jestem pewna, że będzie przyjemnie
Pozdrawiam:-)
Podmiot liryczny tęskni banalnie, przewidywalnie, i
strasznie nudno. Ech, nawet tęsknić porządnie nie
umie.
Często, gdy się kocha lub na kimś nam zależy to musimy
za tym kimś tęsknić i to właśnie jest straszne.
I oby tak właśnie się stało,
jak piszesz w puencie:}
To z pewnością będzie piękne spotkanie :) Pozdrawiam
serdecznie +++