CZY JESTEM WARTA JEGO NAUKI?
co dał mojemu życiu
jaką po sobie zostawił pamiątkę
czy warta jestem jego nauki
żyję grzesznie
nie stanę się świętą z dnia na dzień
ale on nie odtrącił mnie od siebie
mówił
a jego słowa
jak oczyszczenie spływały
do dna mojego serca
dla niego
chcę być lepsza
chcę dawać więcej
chcę żyć
słowa których nigdy nie zapomnę
kazania które były wskazówkami życia
i jego życie w świętości
w oddaniu się Bogu i innym
jestem grzeszna tego nie zmienię
nie stanę się święta z dnia na dzień
ale mogę więcej z siebie dawać
mogę mieć miłość dla wszystkich
głodnych spragnionych zagubionych
więć czy jestem warta jego nauki...
Komentarze (1)
chyba tak m.in. pojmuję"zabawę" w" poezje":
jako zadawanie sobie pytan odnośnie własnej postawy
zyciowej. Min, bo można też probować obrazowac swoje
emocje..lub po prostu bawić sie w wierszoklecenie..
ale ..gdy slysze zwrot'jestem grzeszna' cos mnie
odrzuca od takiego traktowania religii,
życia...dlaczego tkwi nad nami owo piętno 'poczucia
winy"???