Czy musi tak być?
Wszystkim kochającym a nie przyzwyczajonym do męża/żony :)
wciąż tulisz i całujesz
a nadal nie znasz melodii
płynącej z ciepłego oddechu
zaglądasz w dziewczęcy uśmiech
nie dostrzegając kamyczka
zamrożonego pod powieką
topniejącego dzień po dniu
pojedynczymi muśnięciami nieśmiałości
czy musi tak być
że patrzysz
a nie widzisz
słuchasz
a nie słyszysz
czy musi tak być
że ona milczy
a krzyczy w niebogłosy
że śmieje się
a płacze
czy musi tak być
że miłość bywa przyzwyczajeniem
kolejno zabijając
wszystkie zmysły ludzkiej odczuwalności
bliskiego człowieka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.