Czy słyszysz
Krtań udławiona wołaniem
czy słyszysz
było już tyle szeptu
tyle nutek rozsypanych moim śpiewem
tyle czekania na odrobinę szczęścia
pasemko uśmiechu
w pokorze siedzę mrokiem nocy
rozpostartej wokół mojego życia
teraz udławiona wołaniem
zapalę świeczkę
płomieniem mojego ciała
autor
Xenia1
Dodano: 2017-06-27 19:16:12
Ten wiersz przeczytano 1249 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Ślicznie . Przeczytałem z wielką przyjemnością. + i
dobrego popołudnia.
Witaj Jowitka cieszy mnie że wiersz się Tobie podoba-
dziękuję. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
przepięknie
Turkusowa Aniu witam Cię i dzięki za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Leon.nela to nie może być ktoś to musi być ten
wybrany. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Dziękuję Januszku Krzysztofie za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Krzychno a moźe ona dawno jest spalona. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Ładny wiersz Xeniu :)
w pokorze rozsypanym szeptem czekasz
na ten lampion miłości by go ktoś
zapalił od żaru twego ciała tego ?
właśnie tego byś chciała .
czego życzę na dobranoc
"zapalę świeczkę
płomieniem mojego ciała"
Ładna metafora.
Pozdrawiam.
Uważaj tylko Xeniu byś świeczki nie spaliła tym swoim
płomieniem:)
Pozdrawiam:)
Halinko53 dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Toś Xseniu dotknęła krawędzi uczucia, nic dalej już
nie idzie zrobić...może kto inny odbierze tak
płomienne fale, co potrafią świeczkę
zapalić...pozdrawiam
Tańcząca z wiatrem miło Cię widzieć. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Re. Przepraszam Elenko Bo, pomyliłam imiona.