Czy tak będzie zawsze?
dla wszystkich, którzy stracili przyjaciela
Czasami widzę
kiedy się śmieje,
lecz przy nich się nie uśmiecha.
Czasami mam wielką nadzieję,
że odejdzie od nich
i przestanie
mnie odpychać.
Nie wiem czy jest to możliwe,
ale wierzę w to
z serca całego.
Bo ono jest bardzo cierpliwe
i nie pamięta
jej słowa złego.
Nie widzę
żeby oni ją lubili,
choć przebywają z nią wiele.
Myślę,
że są z nią do chwili,
aż wreszcie się z nimi nią podzielę.
Nie raz widziałam
jak po jej policzku łza spływa...
Wiedziałam,
że to przez nich tak się czuje.
Miałam rację,
że ich przyjaźń jest fałszywa,
ale jest za późno,
bo ona już czasu dla mnie nie znajduje.
Ufa im,
a ja myślałam,
że będziemy ze sobą wieki,
chciałabym żeby mi ustąpiła
miejsca w swym sercu,
którego mi brakuje.
Już na mnie nie patrzy
i zamyka powieki
i nigdy
mej samotności nie poczuje.
Nasza przyjaźń
już nie istnieje,
choć mam nadzieję
niewielką.
Śnieg nam w oczy prószy
i wiatr we włosy wieje,
to co nazywamy deszczem
jest kropelką.
...Bo grad gdzieś daleko skrywamy
i samotność nas dotyka.
Nikt nie zobaczy mokrej plamy,
bo ten ktoś ciągle nas unika.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.