Czy to był tylko sen?
Jednego tylko zrozumieć nie mogę:
Po co obietnice? Tylko na przestrogę?
Tylko po to bym się zastanowił
I nad życiem swym codziennie się głowił?
Żebym myślał ,że Ci zależało?
Żebym myślał, że mnie brakowało?
Ciągle powtarzałaś że mnie nie
zostawisz,
Że mnie Kochasz, uwielbiasz i się mną nie
bawisz…
Ja za Tobą tylko tak tęskniłem,
Ja o Tobie tylko tak marzyłem…
Nie martwiłem się niczym i nikim prócz
Ciebie
Nie bałem się o nikogo nawet o siebie
I chciałem tylko byś szczęśliwa była,
By z Twoich oczek łza się nie uroniła,
Byś dobry humorek zawsze miała
I byś częściej się uśmiechała…
Wtedy nie wiedziałem, co mnie jeszcze
czeka,
Że mnie zostawisz dla tego człowieka,
Pomimo tego że tak Cię potraktował,
Pomimo tego ,że chamsko się zachował.
Lecz to on szczęściem był dla Ciebie
I to z nim, nie ze mną, czułaś się jak w
niebie.
Dzisiaj z naszego uczucia niewiele
pozostało,
Może czasu razem spędzaliśmy za mało?
A może tego uczucia nigdy nie było?
A to co się zdarzyło po prostu nam się
śniło…?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.