Czy to musiało tyle trwać.
Czy to musiało tyle trwać,
już pogubiłem się w pamięci.
Bo mogłaś dać mi mały znak,
a nie uparcie czasem kręcić.
Liczę minuty, snu godziny,
zegar nastawiam na budzenie.
Lecz ty zwyczajnie, bez przyczyny,
wkładasz w me życie zapomnienie
Odtrącasz prawdę dziwnym gestem,
bawiąc marzeniem tak ulotnie.
Ja przecież byłem, ciągle jestem,
trwam obok ciebie, choć samotnie.
Odkryłem wszystkie tajemnice,
nic nie zostało opuszczone.
Uśmiechnij się bo twe oblicze,
daremnie cierpi zasmucone.
Czy to musiało trwać tak długo,
gdzieś zakopane w dnie istnienia.
Bądź moją panią, ja twym sługą,
sensem wspólnego potwierdzenia
Komentarze (5)
Deklaracja na końcu wiersza bardzo przyjemna dla ucha.
Wiersz zgrabnie napisany.
Są panie, które wolą maczo od sługi, weź to pod
rozwagę.
Tylko po co w trwać w czymś, czego już nie ma? Bardzo
wymowny wiersz. Pełen emocji. Poczytam jeszcze.
...ciekawy wiersz...miło się czyta...pzdr.
bardzo podoba mi się Twój wiersz...obrazek tak często
spotykany...pozdrawiam