Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

poświata

cienie moich palców
kręte jak droga ginąca
w zaroślach w milknącym rytmie kroków

nieruchomieją by nie spłoszyć
motyla który opadł na moje czoło
jedwabnym dotykiem tęczy
w kąciku oka go schowam

między jednym a drugim oddechem
wiosna przemieni się w lato
zapachem skoszonej trawy

aż roztopi nas ziemia
i poniesie w kropli rosy
dzikim ptakiem do nieba

zamknij tylko oczy by wyśnić
ten błękit pod powieką
może z tym ostatnim widokiem
zbudzi się nadzieja

autor

Amadeusz

Dodano: 2008-02-06 20:41:39
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

bezsen bezsen

Nadzieja nie śpi...krąży wokół nas ,jak satelita;)A
nasza wiara jest ,jak grawitacja...Ale fakt-czasem
trzeba spojrzeć w bezchmurne niebo,by ujrzeć
błękit...sercem;)

komnata komnata

Pięknie napisane duży +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »