Czy warto było.....
Zadaję sobie pytanie,
czy dzieci docenią moje staranie?
Pozbawiałam się wielu przyjemności,
by sprawiać im moc radości.
Tak podpowiadało serce i sumienie.
Wszystko czyniłam,
by właściwe było ich wychowanie.
Wyrastali w atmosferze miłości.
Uczyłam szacunku i życzliwości.
Wierzę, że wróci dobro, które dałam.
Na próżno się nie starałam.
Będę zbierać, co zasiałam przez życie.
Uśmiechnie się szczęście.
Przy mnie będą w potrzebie.
Otoczy mnie kochająca rodzinka.
Radosna będzie każda chwilka.
Komentarze (4)
Odpowiadając na pytanie, czy warto było należy dokonać
rachunek kosztów i strat, zysków i... -przecież, że
warto.
"o nie staranie"?
Dziwnie dla mnie brzmi tytułowe pytanie w kontekscie
macierzyństwa.
Myślę, że
"Niech nie spodziewa się zapłaty
ten, który dziecko swe wychowa,
bo cała rzecz polega na tym,
że miłość jest bezwarunkowa.
Miłego wieczoru:)
Ciekawa refleksja:)pozdrawiam serdecznie:)