W czyjej jestem opowieści
Od dawna nie poznaję siebie
Czy on to ja skąd mam to wiedzieć
I coraz mocniej tulę kota
Czy smutek mój to już tęsknota
W powieści Pan spotyka Panią
O tym wciąż myślę w każde rano
W głowie namolna dźwięczy trąba
Mój Boże czy ja tak wyglądam
Czy tak się czuję jaki jestem
Wciąż niewidzialny jak powietrze
Czy to mojego ja powłoka
Widziana tylko kątem oka
Dla kogo piszę wiersze listy
Czy ten ktoś choć jest rzeczywisty
Przed kim zapadam się pod ziemię
Gdy do mnie zbliża się swym cieniem
Przed kim sznuruję swoje usta
Komu nie trafię nigdy w gusta
Kto o mnie wie tyle o ile
Zdmuchnie mnie z siebie jak wiatr pyłek.
Gregorek, 3.6.22
Komentarze (8)
Czy ten Pan i Pani ?...niewiadomo kto w czyjej
opowieści...smutkiem przepełnione ostatnio twoje
wiersze chociaż piękne.
Osobista refleksja w rytmicznym wierszu. Msz pogoń za
ideałem często kończy się porażką. Miłego wieczoru
returnie:)
Smutno, ale przepięknie,
pod dużym urokiem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
przenikający smutek.
errata "formy"
Witaj
Zarówno klasyczne forme Twoich wierszy, jak i
umiejętność poetyckiego tworzenia wersów świadczy, że
poetycki warsztat nie jest Ci obcy. Może jedynie nieco
dziwić monotonia którą zawsze jest miłość i ukazywanie
swej niemocy, ale nie znając tego powodów wstrzymam
się od wyrażania swojej opinii nad istotą Twoich
wierszy.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękny, pełne osobistego smutku wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie i smutno.
Pozdrawiam :)