Marzeniem się stanę
Tej samej osoby w odbiciu lustra
Nie będzie nigdy więcej już
jeszcze nie jestem obliczem bóstwa
Lecz kiedyś będę panią róż
Dniem a może i nocą gdy tak się stanie
W twym zimnym sercu rozbudzę kochanie
Spojrzeniem oczaruję Cię na nowo
Lecz inaczej ta bajka się skończy
To ja będę kłamała mą mową
Potem zostawię a Ciebie wykończy
Mój zapach, mój smak, moje ciało
Będę Twoim marzeniem
Wszystkich pragnień spełnieniem
nieosiągalnym pięknem
Niebem a zarazem piekłem
A ja słodko uśmiechnę się do Ciebie
I powiem „rok temu byłeś w niebie,
Lecz podciąłeś skrzydła anioła
Ale nie spodziewałeś się że odrosną
I razem z nimi ja odrosłam wiosną
Teraz żałuj bo już zawszę, przez wszystkie
lata
Będę Ci się śniła jako ósmy cud
świata”
"Wierzę że kiedyś zrozumiesz co straciłeś ..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.