O czym szepczą liście
Mówisz: już jesień. Mgły. Bezśpiewie.
Ptasie kapele ziąb wypłoszył.
Czy wrócą do nas? Kiedy? Nie wiem.
Wiatr obrósł w pióra, targa włosy,
zebrałam w warkocz. Masz muzykę.
Obój przechodzi w kastaniety
pod złotym klonem, by zadyszeć
w łagodność zmierzchu. Złota przesyt,
choć buk obiecał gamy barwne
kiedy się z dębem modlił za nas.
Wiesz, od tej pory już nie marznę,
wtulona w ciepłe : Śpij kochana.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2023-11-17 09:37:54
Ten wiersz przeczytano 1048 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Urocze jesienne rozmarzenie.Czytałam z zaciekawieniem
i podobaniem. Ślę moc serdeczności:)