Czynna rozmowa (Askolotl)
Tkwię w bani niemocy, bezradności,
dziecięcia jaju
przez epoki, w pociągach i mało rzeczy
umiem
sterować, homo faber - nie, homo habilis -
nie
techniczny za mało
Świat rani, koła zębate i pyłki - Einstein
się wysadziłby -
ludzie poniżają
ty sam się potępiasz
więzy ze światem to więzy które cię z tego
jaja
wyrywają na zewnątrz
Im więcej więzi - tym więcej wolności
Poezja, jej duch musi wniknąć w maszynę, w
samolot
nowe ciała, żywiołowa więź z szybkością
z głębokością
operacja chirurgiczna na sobie samym
otwierająca ranę szczęścia
Umiesz mówić, nauczyciele pierwsi cię
nauczyli
była w tobie idea Zanim się
wypowiedziała
Będziesz kiedyś człowiekiem obecnym w
tworach
pracującym powiązanym rozszerzonym
Ze swojego ciasnego ludzkiego przechodzącym
w dzikie
i z powrotem
Wysiądziesz z pociągu w mrocznym tunelu
się przemieszczającym
Dostaniesz rąk i nóg i macek
rozmowy czynu
czynnej rozmowy
Gdy się to stanie
askolotl wykluje się z jaja
i zacznę się starzeć
w szempie typkim
Komentarze (3)
to zabawny błąd, kiedyś tak moja mama przejęzyczyła
się, opowiadała o tym , zamiast w tempie szybkim to
zrobimy powiedziała w szempie typkim :)
Ostatni wers dla mnie tajemniczy.
Z całości podoba mi się /była w tobie idea Zanim się
wypowiedziała/
Pozdrawiam :)
poetycko ujęty stan rozwoju człowieka.