dąb
rósł dumny wysoki
soczyście zielony
nadciągnął wiatr sowizdrzał
chwycił za konary
zakręcił czupryną
liści zerwał chmarę
trzasnęło łupnęło
ten co niezłomnym miał być
leży pokonany
a wokół pnia drzazgi
Argo.
autor
Argo
Dodano: 2020-03-01 17:09:44
Ten wiersz przeczytano 1142 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
- nie ma niezłomnych wobec żywiołów...