Daj mi swą dłoń
Wiersz - brachykolon napisany w duecie : pierwsza i trzecia strofa : /wanda w./ -druga i czwarta strofa : Remi S
Daj mi swą dłoń i wzleć, jak ptak,
wśród hal, w świat barw, jak miecz tnij
czerń,
nasz lot, jak kwiat, da moc i blask,
niech czar trwa wciąż, znów lśni w tę
noc.
Po świt, po kres, gdzie blask i cień,
i czar twych łez, i noc, i dzień,
gdzie wciąż drży cień, gdy w nas jest mgła,
tam świt da nam dziś śmiech po śnie.
Wśród tęcz i barw już czas zmyć czerń,
niech pieśń i śmiech, znów dla nas gra,
ten wiatr i ptak, hymn gór, szum drzew,
to wzór na cud i świt po kres.
Moc jest wciąż w nas, jak kwiat i woń,
gdy nie ma dnia, jest czar we snach,
bądź przy mnie tam, w takt serc znów
tańcz,
daj ust swych żar w tę noc i w dzień.
Ty-y. -- Warszawa dn: 06. 03.2020 r.
duet autorski : /wanda w./ i Remi S
Komentarze (33)
Pozdrawiam Was ciepło Basiu i Bartku :) Kolorowych
snów :)))
Toście się, Moi Drodzy, rozsmakowali w brachykolonach!
:-) :-)
A moc w Was jest! Oj, jest! I to wielka! I z wielkim
podobaniem dla wiersza Was pozdrawiam :-) Kolorowych
snów Wam życzę :-) :-) Hej! :-)
ciepło z miłością Pozdrawiam Wandeczko kochana:))