Dajesz do wiwatu
Rozpalasz nadzieje,
jesteś, byłeś, a czy będziesz?
5 dni super, świetnie, extra,
2 dni cisza, pustka, beksa?
Huśtawki nastroju masz,
a ja mam w tym trwać?
Weź się w garść,
wyprostuj swe życie,
bądź przy mym boku,
w nocy i o świcie.
Mężczyzną jesteś,
wstawaj i walcz,
padalec mi nie potrzebny,
mam kochanego psa.
Jestem podporą dla Ciebie to wiesz,
ale ileż można-hm... zaraz się chyba
dowiesz jak nie wiesz?
Swoje granice, chyba każdy rozpozna...
Najbliższe dni pokażą na ile Cię stać,
Masz się starać - przy mnie trwać.
poddajesz się - Twój wybór,
Walczysz - działaj już od rana.
Ja Twoja Kobieta Kochana,
daję Ci ostatnią szansę,
albo przepadnij...
patrzę na Nas już chyba przez palce...
Komentarze (5)
Ciekawie z milością.
Czasami dochodzi do takiego etapu, że człowiek nie ma
już dalej sił... Pozdrawiam serdecznie +++
W życiu są trudne chwile i często trzeba podejmować
trudne decyzje. Oby słuszne. Pozdrawiam.
w związkach które długo trwają ludzie popadają w
rutynę, czasem trzeba się otrząsnąć i zawalczyć
poprawić to co gdzieś się zagubiło :)
Miłości warunki postawiłaś, okrutna byłaś, ale może
tak trzeba, aby nie był pusty chlebak.