Zamykam oczy....wspominam
Zamykam oczy, przypominam sobie
Jesteś tuż obok,
Młody silny, pewny siebie, lecz nie do
końca,
nie możesz mnie rozgryźć czy możesz …, czy
ja właśnie tego od ciebie chce.
Próbujesz... Skutecznie ust mych,
rozkręcasz się i stopujesz…
Do dziś nie wiem, czemu tak się zadziało
,że się wszystko na pewnym etapie
zatrzymało.
Po tylu latach mówisz, że chciałeś,
jak to skoro przerwałeś?
Może onieśmieliłam Cię,
może bałeś się, że później będzie cię
bolało –dusza... - ciało...,
a może jak tchórz dałeś za wygraną,
Przepadło, nie ma już dla mnie znaczenia,
to są tylko wspomnienia.
Komentarze (8)
wspomnienia są trwałe i warto wspominać oraz wyciągać
z nich wnioski ;) dziękuje kochani, że czytacie moje
króciutkie wiersze ;)
Uwielbiam takie refleksje.
Warto mieć chociaż piękne wspomnienia. Trzeba iść
dalej.
Bylo to, tylko chwila, ktora minela, bo chwile sa po
to, by mijac.:)
Pozdrawiam.
Czasami zostają tylko wspomnienia... Pozdrawiam
serdecznie +++
Przez zamknięte oczy przeważnie najmniej widać,
lecz wspomnienie dla spokoju ducha może się przydać.
heh dokładnie tak :D
co by było... i dlaczego? Po prostu żal, że się nie
stało.