DARIA

Miałem kiedyś królika. Teraz mam 3 psy, dwa koty,
węża, ptaszniki i żółwia. Wszystkie zwierzaki żyją
zgodnie.

fajne imie....i wiersz taki ciepły puszysty i
miły.....pozdrowionka..

A ja mam sześć króliczków, mama ich zachorowała i
zdechła gdy miały 10 dni, udało nam się je odchować,
mleko podawaliśmy im pipetą.

W poprzednim wcieleniu pewnie byłem królikiem, do
dzisiaj lubię sałatę.

Pies i króliczek,a więc bardzo do siebie pasują i masz
wesoło z nimi-nie da się zaprzeczyć,ja natomiast nie
mogę się od dzikich króliczków się w ogrodzie
opędzić,a szkoda mi zakładać wnyka i tak żywią się
same-nosić im nic nie muszę,ale z pieska spojrzenia to
wiedziałbym co zrobić..powodzenia

Daria- przypomina mi pewną darię- a ona jest mą
niedaleką ... a co do wiersza to jestem na +

Uwielbiam króliczki +

Ładnie piszesz, maleńka i dodatkowo kochasz
zwierzęta, bez względu na wielkość sierści. Dobre z
Ciebie stworzenie.

Mam węża. Gdyby on na kręgosłup zachorował, jakbym go
kurował?

Nie dziwię się zazdrosci o Darię - toż to smakołyk i
do tego pieszczocha.

Bardzo fajny wiersz o króliczku.Pozdrawiam.

i jak nie lubić i co że darmozjad gdy to taka puszysta
pieszczocha - pozdrawiam

Smakowity króliczek,ciekawostką szkolny dzwonek i ja
dziecko kochać.+

Wiersz może i dobry tez napiszę wielki plus i tak jak
ty pod nr 50 nie dam tego plusa:))

też mam takiego darmozjada , irokez się nazywa ,
pozdrawiam