Debata jak szmata
Na telewizyjnym ekranie
dwóch profesorów, światłych ludzi nauki
siada naprzeciw siebie i naciąga łuki.
Każdy z nich chce trafić swego
przeciwnika,
tylko że kultura, gdzieś szybko zanika
Kiedy zwykły szary człowiek
na żywo to wszystko słucha i ogląda -
publiczne robienie z myszy wielbłąda
To wszystko dotyczy także dziennikarzy
nie jeden z nich, wiedząc ile słowo
waży,
rzuca je na szalę nie patrząc na skutki
wie że z dużego, zrobi się malutki
Chodzi mi o kłamstwa publicznie głoszone
brane gdzieś z nieba i niepotwierdzone.
Sianie nienawiści byle coś powiedzieć
najlepiej to - co ktoś chciałby
wiedzieć
Więc na barykady, do walki na słowa
Katyń, Smoleńsk, Krakowskie Przedmieście
nastawiać krzyży,pomników, miejsca jest
dostatek...
tylko czy z nadmiaru nie zatonie statek
?
Komentarze (7)
Dobre!
Witaj - prawdziwa satyra. Podzielam całkowicie Twoje
zdanie, ale jako pierwszych na liście oskarżonych
widzę nie tylko media, ale w komitywie lepszej lub
gorszej z politykami...ten duet jest nierozłączny z
obu stron, a cierpi uczciwy obywatel. Szkoda naszego
kraju, ale on już tonie w chaosie. Pozdrawiam
Przeładowany statek pójdzie na dno.
Wiem, że nie da się uniknąć wiadomości na temat tego
co się dzieje w kraju na świecie! ale ja się staram,
unikać wieczornych wiadomości, na tyle na ile to
możliwe, chcę zasypiać spokojnie, a niektórych bzdetów
i kłamst nie można strawić++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Najgorzej jest jak ktoś przyjmuje tę papkę bez
zastanowienia, a komuś o to chodzi, żeby dzielić naród
i mącić w głowach. Ja jestem akurat po przeciwnej
stronie barykady, rów wykopany i czasem nie da rady
samemu go przeskoczyć, a zjednoczyć się trudno, jeden
ma nadto, a drugi musi walczyć o kromkę chleba. Teraz
tylko trzeba wybrać w swoim sumieniu, nie polegać na
chceniu tylko działać i słuchać co serce podpowiada,
taka jest moja rada.
Ooooo! Ale mi się napisało.
Najgorzej jak ,, gadające głowy ,, zaczynają
udowadniać swoje racje - wtedy już nic nie wiemy!
Pozdrawiam.
Komentarz na zywo, ale kto to czyta.Masz wiele racji,
o to tez nikt nie spyta.
Pozdrawiam serdecznie.