Debiut recytatorski
Mówię wiersz
Wszystko gra
Nagle, cyk
Zapomniałam wszystko w mig.
Nic nie czaje
Nic nie kumam
Wersów w swojej głowie szukam
Podpowiedzi w twarzach ludzi
Kwestia wiersza rozpacz budzi.
Po sekundach może stu
Słyszę z boku jakiś ruch.
Wtem do głowy wpada rym,
więc zaczynam mówić nim
I po chwili wiersz skończyłam.
Wokół cisza,pustka,nic.Słucham..
może owacje wpadną mi do ucha.
Przerażona co się dzieje
patrzę,myślę i się chwieje.
Wówczas brawa głośne słyszę
Ktoś podchodzi.Ja się śmieje.
Ludzie wiersza gratulują
i powtórki wyczekują.
Mówią "Przerwa to był efekt",
a ja myślę "Raczej defekt".
Tak mój debiut wypadł,że
do dziś wszyscy chwalą mnie.
Komentarze (1)
Bo to nie ważne jak się mówi... tylko co się
powie.. Gratuluję