OSTATNIE ODBICIE W LUSTRZE
Wczoraj słońce nam cudownie świeciło,
wokół nas wszystko się pomyślnie
toczyło.
Życie pędziło szybko że czasu było za
mało,
nieszczęście w jednej chwili się stało.
A przecież otoczeni jesteśmy miłością tych
co zostali?
Czy przez nich czujemy się tak naprawdę
kochani?
Spójrz na swe odbicie w lustrze życia
szarego,
Czy zauważymy że jest tam także ból
drugiego?
Dopóki się życie toczy w barwach płatków
róży,
nikt nie myśli co brak kochanej osoby nam
wróży.
Nie zastanawiamy się nad tragedią która
stać się może,
myślimy że oddalenie tych złych myśli coś
nam pomoże.
Lecz czas się skończy kiedyś dla każdego z
nas,
będzie ból i niemoc a może złość wśród
nas.
Kiedy dobry dzień mamy po przespanej
spokojnej nocy,
nie potrzebujemy z zewnątrz żadnej ludzkiej
pomocy.
Lecz kiedy samotność zagląda ci w zapłakane
oczy,
Kto cię pocieszy? Kto przytuli pośród
ciemnej nocy?
Liczysz na przyjaciół, rodzinę liczysz na
dzieci?
Lecz odpowiedz sobie sama, kto cię z tego
bólu uleczy?
Kiedy mówisz że czas leczy wszystkie
jątrzące się rany,
nie wiesz jak to jest gdy odszedł ktoś
bardzo kochany.
Czas nie uleczy cię od zapomnienia i
wielkiej tęsknoty,
z każdym dniem czujesz ciężar duszącej się
sieroty.
Nie sposób wiecznie rozmyślać nad tym co
już było,
o tym jakby było gdyby się to nigdy nie
zdarzyło.
Zostaliśmy sami na brzegu czy dopłyniemy na
drugi brzeg na tej ziemskiej arce,
czy będziemy się zagłębiać w swych bólach i
niekończącej się walce.
Co dziś zasiejemy taki zbiór kiedyś w
naszym życiu nastąpi,
szacunek, miłość, zrozumienie, pamięć co ją
zastąpi?
Tak mało chcemy dla siebie, może kiedyś
spotkamy się w niebie...
Komentarze (2)
refleksyjnie pozdrawiam
Głębokie przemyślenia,nie można z życia brać tylko dla
siebie ... a widzieć tych co obok.Ładny wiersz
.Pozdrawiam :)