Delegacja
Pojadę w delegację,
mam zgodę od Basi,
tylko nie samolotem,
bo kto mnie tam wsadzi.
Kolos, maszyna,
fruwa w powietrzu,
dostanę zawału,
braknie mi oddechu.
Pójdę na stopa,
na jakąś okazję,
będzie bezpiecznie ,
wtedy nie spadnę.
Albo pociągiem,
może w pierwszej klasie,
nie da rady - nie jestem
przy kasie.
Załaduję się na pakę,
komunistycznego Żuka,
wtedy dojadę tam,
czego szukam.
Jeszcze jedno wyjście
mi pozostało, wyruszyć na
pieszo z odwagą i śmiało.
W końcu dojechałam,
tym Żukiem okropnym,
jestem w delegacji,
teraz już odpocznę.
Och, ta delegacja,
miała być wspaniała,
może coś poderwę,
szukam już od rana.
Nic tu ciekawego,
się przecież nie dzieje,
mogłam sobie w domu
cichutko posiedzieć,
popijając piwko,
leżąc w pokoju, a
jestem w paskudnym nastroju.
Basiu, Basiu -
- tak mi odradzałaś,
teraz wiem, że rację miałaś.
Żadnych przygód, tylko zmęczenie,
nigdzie więcej nie jadę,
na d..ie posiedzę.
Komentarze (41)
Witaj - co Ty chcesz od tego Żuka - to przecież
najwspanialsze polskiej myśli konstrukcyjnej auto, a
jeżdżą do dzisiaj. Osobiście mam sentyment do tych
samochodów, masz jednak racje, ja też siedzę na d..ie
i nigdzie nie ruszam...pozdrawiam
Puenta należy do Basi Szuraj. Mam nadzieję że nie
będzie miała mi tego za za złe. Pozdrawiam i dobranoc
Puenta pierwszorzędna! Serdeczności :))
Dziękuję za wizytę i komentarze. Dobranoc.
Witaj Danusiu:):):). I sama widzisz, co mi takiej
delegacji, do d...y. Pozdrawiam:):)
Olka! Przyjaciółko moja - ja się smutam już parę dni i
dopiero teraz wiem, że to przez Ciebie:(( sama sobie
pojechałaś, koleżanki nie można było zabrać? wstydzisz
się, że ja tak po tych rowach?? buuuuuuuu:((((
poprawię się... a Tobie dobrze tak - do d..y
delegacja, bo mnie nie było... no!!! się trochę
pobeczałam z żalu chyba...
Świetny:))))) Pozdrawiam
Bardzo fajne i wesołe. Pozdrawiam serdecznie
Basi nie widziałam:):)
Dzięki karat, ale nie widziałam dzisiaj, jeszcze na
Beju. Pozdrawiam
Choć doświadczenie męczące, przyda się, a winę można
zrzucić na Basię! Pozdrawiam!
:):):). To fajne zyka. Sza. Pozdrawiam
Bardzo ciekawie.Ale ja myślę że jednak coś tam
zarwałaś ,bo powrót z delegacji musiał być
polonezem.Ale o tym sza. Ciepło pozdrawiam.
Pomysłowość nie zna granic,pozdrawiam
:)))