Demony
Gdy wczoraj cieniem w teraźniejszość
wrasta,
i coraz bliżej do końca podróży,
balansowanie na ruchomych piaskach
zaczyna nużyć.
Lecz gdy kurtyna bezgłośnie opadnie,
a scena ciszą w półmroku zatonie,
czy się odnajdę, szukając bezładnie,
po drugiej stronie?
Niepewność zawsze wyzwala demony,
ale się wszystkim przeciwstawić mogę,
gdy mi darujesz, żalem nieskażony,
uśmiech na drogę.
- Jan Lech Kurek
autor
jaleku
Dodano: 2014-01-26 15:58:35
Ten wiersz przeczytano 1524 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Bardzo ładny płynny rytmiczny wiersz, szczery uśmiech
ma wielka moc, pozdrawiam cieplutko.
Tak, uśmiech ma moc:)Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam
Bardzo lubię twoje wiersze:):)
Kryzys w piekle niema drzewa, niema smoły, kocioł
goły, a demony z pod korony wyszły na świat w spółki
jak kukułki. Z konieczności braku piekła pracy chleba
trzeba iść do nieba Pozdrowienia na drogę
Bardzo,bardzo na tak:) Pozdrawiam.
Płynie się w Twoim wierszu
Bardzo melodyjny wiersz...a uśmiech na drogę
niezbędny:)
Jak zawsze popłynęłam Twoimi wersami i zadumałam
się...
Pozdrawiam:).
Niepewność w życiu, i tak bywa. Pozdrawiam
Okropne, jak można napisać tak wzruszający wiersz!
swobodnie płynę po myślach bliźniaczych,pozdrawiam
płynny rytmiczny wiersz pozdrawiam
Przyjemnie płynie się po Twoich strofach. Miłego dnia.