Deszczowe wspomnienie
Posłuchaj słów deszczowej opowieści
Co się w jej głosie mieści
Ile żalu i miłości
Serca trosk i namiętności
Rzęsy mokną, kapie łza
Chce osuszyć ją dłoń twa
Lecz potok łez zalewa mnie
Już nawet deszcz o nas wie
Wsłuchaj się w sens wystukiwany
Na białych parapetach zapamiętywany
Może chociaż wiatr zaszumi
Mą obecność w tobie stłumi
Zacierają się w pamięci
Piękne chwile - my objęci
Uciekają ślady Twoje
Na ulicach, lecz ja stoję...
Moknę w deszczu na ulicy
Przed oknami kamienicy
W duchu krzyczę, że to miłość
W sercu wiem, że to zawiłość...
Z tombakiem nagich wspomnień
Oczekuję twych upomnień
Słyszę w dali jak mnie wzywasz
I z przeszłością w dal odpływasz
Chciałam, abyś mnie pamiętał
Silną, piękną i zaciętą
Boś mnie życiem swym opętał
A ja juz odchodzę w ciemność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.