Deszczowy dzionek

Za oknem pada deszcz...
Ja płaczę też...
Patrzę przez okno...
Jak wciąż robi się mokro.

Kałuża przy kałuży napełnia się.
Ja wcale nie mogę zobaczyć cię.
Nie mogę wyjść na ten deszcz.
Niestety rozchorowałam się.

Tak bym chciała poczuć zapach deszczu.
Jak opisują poeci w każdym wierszu
Chciałabym pójść i objąć cię
Lecz ja tylko w zdjęcie wpatruję się.

Za oknem coraz mocniej pada deszcz.
Z moich oczu łzy spływają też.
Ty daleko jesteś gdzieś.
Boże ja chcę zobaczyć CiE

Moja miłość jest tak wielka.
Że w każdy kąt zerka.
By tylko ujrzeć w tym deszczu cię..
Jak idziesz do mnie by przytulić mnie.

Słabo widać już twój dom.
Deszcz swoimi kroblami zakrywa go wciąż.
Nie mogę ujrzeć okna twego.
Nie mogę spojrzeć czy też się patrzysz z niego.

Odeszłam od okna z łzami w oczach,
Nie mogę wciąż tak szlochać.
Nagle pukanie do mych drzwi.
Otwieram je, a ty "kocham cię" mówisz mi.

Nie mogę uwierzyć w to co widze.
Wciąż się nadal dziwie,
Nie widziałąm ciebie w oknie tym...
Jak ty szedłeś że jesteś w domu mym.

Lecz ty tylko objołeś mnie
powtarzając "KOCHAM CIĘ"
Jesteś mokry jak nie wiem co.
Zdejmij wysłuszę to.

Kocem okryłam ciało twe.
Za oknem burza rozpoczeła się.
Ty leżysz obok mnie.
Za to bardzo kocham cię.

autor

margaretka_al

Napisany: 2005-07-25 Dodano: 2005-07-25 08:55:43

Ten wiersz przeczytano 510 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie